Dlaczego…niektórzy osiągają sukces?

Samo założenie firmy od strony organizacyjnej jest dziś bardzo proste. Jednak do prowadzenia biznesu generującego przychody potrzebna jest już specyficzna intuicja oraz predyspozycje.

JA = SPRZEDAWCA

Wszystkie firmy mają jedną wspólną cechę. Generują produkty lub usługi, które trzeba sprzedać. Co ważne – z zyskiem. Zatem przedsiębiorca to przede wszystkim NIE manager, a po prostu dobry SPRZEDAWCA. Potwierdzają to ludzie sukcesu tacy jak np. Leszek Czarnecki.

Co więcej, bez względu na to co firma oferuje, zawsze ich odbiorcą jest człowiek, a kontakt z nimi to podstawa każdego biznesu. Tu wchodzimy na grunt umiejętności budowania relacji z Klientami oraz odpowiedniej komunikacji. Na tym polu człowiek sukcesu powinien wyróżniać się pewnością siebie, ale nie w znaczeniu gołosłownego przechwalania się, a w autentycznym dążeniu do pokonywania trudności i nieuginania się pod nimi.

JA = ANALITYK

Osoba prowadząca własną firmę, niejednokrotnie musi podejmować odważne decyzje. Nierzadko naznaczone delikatną nutką ryzyka…bo nie chodzi nam tu o poziom z gier hazardowych! Przedsiębiorca to nie ryzykant. To 3 w 1:

  • Analityk rynku
  • Rachmistrz prawdopodobieństwa
  • Specjalista ds. wycen strat

I co bardzo ważne: zawsze powinien być plan B, na wypadek, gdyby górę wziął nadmierny optymizm w ocenach.

JA = INNOWATOR

Jak wyglądał by dzisiejszy świat bez śmiałych pomysłów wielkich biznesmenów tego świata? Raczej marnie jeżeli cofnęlibyśmy się w czasie nawet o 100 czy 200 lat… Przedsiębiorca musi być człowiekiem chętnym do tworzenia czegoś nowego bez obaw co przyniesie zmiana. Przy czym nie muszą to być od razu wiekopomne wynalazki. W codziennym dążeniu do sukcesu jest to już wprowadzanie drobnych usprawnień w swojej firmie.

JA = PRZYWÓDCA

Warto zauważyć, że wyróżnikiem najlepszych biznesmenów jest to, że  swoją ideą i zaangażowaniem potrafią porywać za sobą pracowników i klientów. Stanowią inspirację i motywują innych do pracy nad wspólnym celem. BEZ obrażania się na komentarze i oceny, BEZ lekceważenia zewnętrznych głosów rozsądku, BEZ zadufanego podejścia „Wiem lepiej”. Mądry przywódca słucha swojego otoczenia, bo wie, że tylko wtedy otoczenia będzie słuchać jego.

A dla otuchy tych co powątpiewają w posiadanie wszystkich powyższych „JA”, swoją codzienną pracą jako trener i coach udowadniam, że powyższe cechy nie muszą należeć do cech wrodzonych:) Jeżeli zatem myślisz o własnym biznesie lub już go posiadasz, spróbuj choć raz skorzystać profesjonalnego wsparcia. A  inni z chęcią wysłuchają wniosków z Twoich własnych doświadczeń.

Zatem do zobaczenia,

Mirosław Ziętkowski

Brak możliwości komentowania.