Każdy człowiek to indywidualny cel i subiektywne piękno.
Rzeczywistość, sobie znanymi sposobami łączy ludzi w codzienność istnienia.
Ta sama rzeczywistość potrafi być zarówno piękna jak i okrótna.
Rzeczywistość prosta i sprawiedliwa jednocześnie będąca nieodgadnioną i nierozumianą.
Jak to się dzieje, że miliardy ludzi walczy o lepsze „JUTRO”, tak jakby „DZISIAJ” było czymś nieistotnym?
Najstarszym i najpiękniejszym prawem tego świata jest „PRAWO WZROSTU”, któremu podlegamy wszyscy i wszystko co nas otacza.
Szczególnie wszystko co żyje odzwierciedla sens tego dogmatu.
„Kiedyś nie istniało -TERAZ ŻYJE-i jedynie kwestią czasu jest, kiedy przestanie istnieć.
WSZTSTKO CO SIĘ URODZIŁO KIEDYŚ ODEJDZIE, USTĘPUJĄC MIEJSCA PRZYCHODZĄCEMU.”
Okazuje się, że dla gatunku ludzkiego najważniejszym elementem jest: „TERAZ ŻYJE”!!!.
No właśnie ..!?
- Co to oznacza dla świata ?
- Dla jednostki ?
- Dla Ciebie ?
- Dla mnie ?
Moje, subiektywne „TERAZ ŻYJĘ ” to przyjemność świadomego przeżywania codzienności, we wszystkich jej odcieniach i smakach.
Głęboko wierzę, że czynienie dobra i tworzenie wartości dodanej, to coś, czego świat oczekuje od nas najbardziej.
Wierzę również, że wyłącznie to, co będziemy w stanie ofiarować ludziom, stanowi i będzie stanowić jakąkolwiek wartość, żyjącą dłużej niż my.
„A Ty siej a nuż coś wyrośnie, a To to co wyrośnie zbieraj, a Ty czcij co żyje radośnie, a Ty szanuj to co umiera. I pamiętaj, że dana Ci pamięć! Nie kłam sobie, a nikt Ci nie skłamie”
( Jacek Kaczmarski).
Zrozumieć tajemnicę i siłę upływającego czasu-co to znaczy tak naprawdę ?
Dlaczego my, jako gatunek ludzki jesteśmy skrajnie różni ?
Na czym polega paradoks dobra, którego chcą wszyscy ?
Jaka jest definicja szczęścia ?
Gdzie ma swoje źródło agresja, obojętność, zawiść i bylejakość ?
Czy miłość to prawdziwy, bezgraniczny stan emocjonalny,czy może potrzeba chwili ?
Na te i jeszcze wiele innych pytań szukam w życiu jednoznacznych odpowiedzi, i paradoksalnie w procesie szukania pojawiają się kolejne pytania, których jest zdecydowanie więcej niż odpowiedzi, a te z kolei gwarantują ,że nigdy nie będę się nudził.
Mam świadomość tego, że :
- Jedynie życie w harmonii z naturą, sercem, umysłem i otaczającą nas energią, daje pełnię realności przeżywania, a obowiązujące prawo wzrostu jest gwarancją rozwoju bezgranicznego.
- Dobry świat, to suma naszych indywidualnych światów, a jeśli jest coś do korekty czy do zmiany,to najprawdopodobniej jest to we mnie i ja powinienem to zainicjować.
- Działalność zawodową postrzegam w kategorii misji,którą muszę wypełnić najlepiej jak potrafię.
- Jest moją pasją i integralną częścią mojej osobowości, a przyjemność tworzenia i osiągane rezultaty jednoznacznie pokazują, że mam rację. Można by użyć określenia, że sprzedażą zająłem się z braku innych rozwiązań, ale szybko, zrozumiałem ją na tyle, że przestałem się jak bać i już bardzo dawno temu, z wzajemnością się polubiliśmy.
Nie ma dla mnie większego znaczenia czy jest to spotkanie handlowe, czy przygotowanie długofalowej strategi sprzedaży dla międzynarodowej korporacji, czy prowadzenie seminarium z obszaru biznesu czy motywacji, pozytywna adrenalina jest zawsze. Uwielbiam ją.
Im większe wyzwanie, tym większa chęć zmierzenia się i większy power.
Lubię walczyć i zwyciężać , ale mam przy tym wielki szacunek do przeciwnika.
Nauczyłem się też przegrywać i brać „na klatę” porażki. Przyjąłem nie raz nokautujący cios i bywało, że znosili mnie z życiowego ringu, ale zawsze umiałem się podnieść i stanąć do kolejnej walki silniejszym i bogatszym o doświadczenie.
Właśnie, o sile podnoszenia się, o pasji tworzenia , o budowaniu szczęścia i relacji, z przyjemnością podzielę się z Tobą.
Z radością oddam swoje ponad trzydziestoletnie doświadczenie międzynarodowego menedżera sprzedaży, sportowca, męża, ojca, kumpla, człowieka z przeszłością , do spożytkowanie od zaraz tym, którzy są gotowi walczyć o własne szczęście.
Jestem pewien, że razem dołożymy wspólną cegiełkę, a może nawet ogromną cegłę do polepszenia świata.
Zapraszam :